Augusta Luise


Kolor...a raczej kolory, zależne od pogody i gleby!
U mnie jej pierwsze kwiaty są bardziej wpadające w róż, kolejne kwitnienia nieco bardziej morelowe, przechodzące w różowy, kremowy a nawet odrobinę słonecznego...


Po pierwsze to wielkokwiatowa ale taka, która wiąże zazwyczaj więcej niż jeden kwiat na pędzie-tworząc bukiety w ogrodzie! 
A wszystko zaczyna się od pięknych, klasycznie wyglądających paków w nieco intensywniejszym zabarwieniu, niż później rozwinięte wielkie kwiaty:






Bardzo pełny, mocno wypełniony płatkami o pięknym, silnym zapachu! Uwielbiam ten zapach!!!
 Mógłby nieco dłużej utrzymywać się na pędzie...
Ma swoja wadę = nie lubi deszczowej pogody, jeszcze w pąku sobie poradzi, ale jak jest w pełni rozwinięty i zacznie padać deszcz to wielki kwiat robi się jeszcze cięższy i niestety opuszcza główkę i szybko się obsypuje. Na szczęście krzew odpoczywa i powtarza kwitnienie (zazwyczaj w innej odsłonie kolorystycznej) Sypie kwiatami, które rozwijają się praktycznie w jednym czasie w bukietach sporej ilości!                                                               Po deszczu:


I skąpana w promieniach słońca:



Lubi miejsca słoneczne w ażurowym cieniu i przewiewne, nie powinna rosnąć w "tłoku" 


Zmienność kwiatów nie tylko w kolorach ale i formie, kształcie, "kudłatość" także możne się znacznie różnic w kolejnych sezonach...kobieta zmienną jest ;)


Krzew potrzebuje trochę miejsca. Lubi rozłożyć się jak wachlarz na rabacie. Kiedy nisko przytniemy będzie bardziej zwarty ok 0,9 m i lepiej rozbudowany. Najładniej prezentuje się kiedy wytniemy wszystkie  cienkie- zostawiając kilka ładnych pędów. Przycięciem "forującym " można wyprowadzić nawet do wysokości 1,2 m


Liście bardzo długo utrzymują świeżość i zdrowy wygląd, duże, niezbyt geste.
Kolce sporych rozmiarów (do bukietu można z łatwością je oderwać)


Na zdjęciu można zobaczyć jaki piękny bukiecik na jednym pędzie zawiązała:


Przy pierwszym kwitnieniu warto uważać czy nie zjadają jej pysznie wyglądających płatków żuki-paskudy jedne, lubią ją podgryzać...


Na rabacie potrafi olśniewać nietuzinkowymi kolorami i przyciągając nosy...pięknie pachnie!





Jej zmienność to zaleta...ale trzeba pomyśleć co dać jej do towarzystwa (nigdy nie wiemy jaki będzie miała kolor: pomarańcz, morela, róż...)
Najlepiej chyba wyglądałaby na tle zieleni.


To ciągle ta sama róża! 
 Kwiaty ja z bibuły
 Lubi się stroić w falbanki 





Można się nią zachwycić... niektórzy nazywają ją "jarmarczną" 






Jest z grupy wielkokwiatowych a więc musimy na zimę usypać kopczyk a z wiosny krótko przycinać.

 
 


Jeszcze kilka odsłon...sami oceńcie czy warta grzechu:


 

Inna pogoda inne kwiaty:




 





 






Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Róże pierwszy rok po posadzeniu.

Zadbajmy o róże usuwając dzikie pędy.

Duma i ozdoba ogrodu-Żywopłot różany!