Hosty=Funkie
Bylina kłączowa niesprawiająca kłopotów w ogródku ozdobna z liści! Nie boi się zim, wyjątkowo mało wymagająca, łatwa w pielęgnacji...ogromny wybór wielkości, kolorów, kształtów przepięknych liści,
Zaczęło się od jednej sprezentowanej roślinki, która to miała sobie poradzić w cieniu wielkiego drzewa-i poradziła sobie znakomicie a przy okazji zaciekawiła mnie i zaczęłam dosadzać kolejne egzemplarze. Kiedy znalazłam spis odmian i poznałam ludzi zakręconych na ich punkcie i ja zaczęłam doceniać i podziwiać funkie http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/36-hosty-funkie/125668-hosty-funkie-ilustrowany-spis-odmian
Wiosną budzą się już podczas pierwszych ciepłych dni i nie straszne im przymrozki majowe!
Uwielbiam podglądać jak z karpy wypuszczają coraz więcej kłów w różnych kolorach i rozmiarach. Wystarcza im wiosenne dokarmienie kompostem, nawozami wieloskładnikowymi (nie lubią przenawożenia) i jedno przepielenie, jak się rozwiną liście, żadne ziele nie ujrzy światła dnia hahahaha.
Jesienią można użyć obornika, bardzo dobrze na niego reagują!
Sadząc hostę mam na uwadze, ze będzie tam rosła bardzo długo wiec staram się dokładnie przygotować jej stanowisko: głęboko przekopać ziemię z kompostem lub obornikiem, dokładnie wybrać korzenie chwastów, do mojej gliny dodaję odrobinę gruboziarnistego piachu lub żwiru dla przepuszczalności niekiedy nawożę nieco ziemi z próchnicą i sprawdzam odległości miedzy roślinami czy będą miały miejsce aby swobodnie rosnąć. Sadzę "na wodę" czyli do wykopanego dołka wlewam wiadro wody i kiedy prawie wsiąkła układam kłącze funki zasypuje i jeszcze raz podlewam obficie aby mokra ziemia dokładnie oblepiła korzonki i wypełniła wszystkie luki. W najbliższym czasie po sadzeniu staram się jeszcze podlać roślinę obficie. Karpa powinna się znaleźć ok 5 cm pod ziemią-młoda roślina mogła by nie zdążyć się schować przed zimą.
To rośliny cienistych i wilgotnych miejsc ale są odmiany które dużo lepiej czują się w słońcu i dopiero ukazują swoje piękno.
Ponoć istnieje ponad dwa tysiące odmian tej ślicznoty!
Tworzą zwarte kępy pięknych liści.
Potrafią być naprawdę długowieczne i zdobić jedno miejsce przez wiele lat stając się coraz bujniejsze-one się chyba nie starzeją!
Kilka portrecików moich funkii niestety bez nazw:
Można je wykorzystać do kompozycji doniczkowych, ładnie prezentują się w różnych pojemnikach czy dzbanach, misach czy wiadrach...
Niektórzy tworzą hostowiska- piękne kompozycje tylko z tych roślin i wyglądają naprawdę zjawiskowo! U mnie w ogrodzie są wszędzie i w różnych zestawieniach, małe hostowisko powstało pod stara jabłonką:
Liście mogą się wybarwiać w ciągu sezonu, zmieniać z wiekiem rośliny, przybierać różne odcienie od zieleni, przez niebieskie, żółte, ciemno-obrzeżone, jasno-obrzeżone a nawet białe. Różne wielkości liści od miniaturowych po olbrzymy.
Nie tylko różne wielkości i kolory ale i kształty, pokrój, teksturę...
Bardzo ładnie rosną w lekko kwaśnej, próchnicznej, przepuszczalnej ziemi. Lubią głębokie podlewanie w czasie suszy ponieważ duże liście szybko odparowują wodę więc zapotrzebowanie jest większe.
Co roku większe i piękniejsze!
Niekiedy młode rośliny nie wyglądają jak "te kupione odmiany", ma na to wpływ wiele czynników np. pogoda, stanowisko, miesiąc, (hosta inaczej wygląda w różnym stadium rozwoju) a nawet wiek rośliny (odpowiednich barw np. niebieskich dostaje dopiero rozrośnięta)
Są odmiany wyjątkowo lubiane przez ślimaki bezskorupowe-zmora host!!! Niekiedy muszę interweniować aby ładnie wyglądały. Czasami wystarczy rozsypać połamane skórki z jaj. żwir, trociny aby utrudnić mięczakom dostanie się do rośliny. Niekiedy zwabiam je na pułapkę z piwa, liści kapusty, kawałków warzyw...ale czasami potrzebne są preparaty "anty-ślimaki"
Odporniejsze na ślimaki są te z grubszymi, skórzastymi liśćmi.
Hosty z niebieskim odcieniem ( i miniaturowe i te duże) chyba najbardziej powinniśmy chronić od mocnych promieni słonecznych, które je przypalają i zmieniają kolor na zielony.
Te z jasnym rewersem świetnie rozświetlają ciemne zakątki i przyciągają wzrok, śliczny akcent do cienia!
Mogą wyśmienicie wypełniać rabatkę ale i jako soliter sprawdzają się doskonale.
Można podziwiać linie nerwów:
Niektóre hosty potrafią odważnie pokazywać nóżki zakasając spódniczkę liścianą do góry:
Ale są i nieśmiałe które noszą się do ziemi:
"Tulejki" z liści ślicznie wyglądają skropione deszczem...gdzie ja mam te zdjęcia z deszczu...
Piękne bezobsługowe rośliny!
Ta u podnóża róży pyszni się wśród niezapominajek.
Jak pielęgnuje te cudeńka? podlewam podczas suszy, usuwam zaschłe liście, usuwam przekwitłe kwiatostany, obserwuje czy nie ma wirusa!
Tutaj można poczytać o tym: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13543 , http://encyklopediahost.info/
Rozmnażanie polega na podzieleniu karpy najlepiej wiosną kiedy ładnie widać ilość kłów i łatwo można ocenić na ile części dzielić roślinę (lub jesienią). Podobno można też wysiewać wiosną tworząc nowe odmienne rośliny, niepowtarzające cech matecznika- ale ja nie próbowałam tej metody.
Świetnie rosną pod murami, krzewami, przy oczku...
Teraz całe lato tylko podziwiać ich piękno!
Z bliska i w dotyku widać jak bardzo się od siebie różnią poszczególne odmiany:
Latem hosty wyglądają obłędnie-no chyba, że susza i upały je zmęczy :
Niebieskie funkie niektórzy uważają za "smutne". Kolor może ulegać zmianom-są śliczne!
Rabata nawet tylko z tymi roślinami jest zdobna cały sezon. Tutaj rosną pod jabłonką w towarzystwie hortensji i żurawki:
Możemy przebierać i wybierać.
Są odmiany które rosną bardziej ażurowo, luźno układając liście
i są też "napakowane" wyglądając jakby się rozpychały:
Limonkowy kolorek latem:
Kwiaty miniaturowej hosty świetnie się zgrały w kwitnieniu z liliami :
Kwiaty przypominają dzwoneczki tylko nieco wyższe i warto się czasem schylić aby je powąchać-są odmiany pięknie pachnące!
Jeszcze raz rabata pod jabłonką!
Podlewanie powinno odbywać się rano (aby nie ściągać ślimaków) i od spodu bezpośrednio na ziemię unikając moczenia liści. Zapobiegamy wtedy wystąpieniu chorób grzybowych i poparzenia przez słońce.
Hosty to także kwiaty: w liliowym kolorze. Mam też białe a nawet te wspaniale pachnące!
Kiedy przyjrzeć się kwiatom to też są inne, luźniejsze, pełniejsze, drobniejsze...
Lubię sadzić lilie miedzy hostami.
Latem warto pochodzić między nimi i nasycić się ich widokiem:
Jesienią pięknie się przebarwiają i zdobią kolorami aż do mrozów.
Kiedy kolorów szukamy w ogrodzie one znowu potrafią zaskakiwać pięknem!
Późna jesień i hosty chowają się w ziemi aby przeczekać do wiosny i znowu cieszyć oczy:
Watro jesienią wygrabić stare opadłe liście i oczyścić z nich roślinę aby nie łapała chorób grzybowych. Jeżeli rośnie w głębokim cieniu gdzie panuje wysoka wilgotność także może dostać "plam" grzybowych. W takim przypadku wykonuje oprysk naparem z czosnku lub w ostateczności Topsin.
Jesienią powstała "alejka" róż którym nóżki podsadziłam hostami po 3 okazy kilka odmian poprzeplatane żurawkami i ciemiernikami. Niedługo uwiecznię aparatem i wstawię kilka. Lubię porównywać jak ogród się zmienia co kilka lat...
------------------------------
Alejka jeszcze młoda ale kiedy się rozrośnie ...
Sadziłam po trzy okazy aby podkreślić urodę liści i ładnie się rozrastają!
Pomiędzy hostami dodają koloru żurawki i ciemierniki, a wiosną jest tu pełno szafirków.
Komentarze
Prześlij komentarz