White Meidiland




W opisie "okrywowa" ale nie taka typowa rozlazła, ja nazwałabym ją raczej krzewiastą, zgrabną różyczką, ładnie prezentuje się jako wypełniacz w białym, czysto białym kolorze- ślicznie rozdziela nieopasujące ze sobą kolory na rabacie.
Wczoraj przycięłam Super Swany(synonim) i to krótko, nie była kopczykowana. Jest żywotna i szybko buduje niewysoki krzaczek tak do 0,6m rzadko wypuszcza "baty" a jeżeli już to świetnie nadają się do kulkowania. Na szerokość potrzebuje nieco miejsca. Nie pokłada się jak Swany, ma sztywne pędy z kwiatami dumnie trzymanymi do słońca wielkości ok 8 cm w czystej bieli! Ładnie zbudowane i pełne po kilka na pędzie, powtarza kwitnienie. Liście błyszczące, zdrowe. Według mnie zapach leciutko wyczuwalny.
U mnie jest to róża która nigdy nie miała mączniaka ale plamistość zdarza się w deszczowe lato.


Moja córcia wplotła ją w wianuszek-uroczo się prezentowała, w wazonie nie stoi zbyt długo, ładnie pachnie. Lubię ją ze względu na mnogość kwitnienia. Słońca się nie boi ale jak widać na zdjęciu długie deszcze szpecą kwiaty. Zieloniutkie lśniące liście są bardzo gęste szczelnie zasłaniając ziemie od samego dołu. Kiedy nie miałam czasu obrywać przekwitłych kwiatów poradziła sobie znakomicie i szybko zakwitła ponownie a więc kolejny plus: nie jest pracochłonna. Ja przycinam swoją mocno na wiosnę aby była niska, przez lato szaleje jak chce, nie widzi sekatora.


Śliczne są te napakowane kwiatuszki w takich ilościach.


Zgrabniutka.



Jeszcze kilka obrazków z bliska :





Taką kiścią jesienią zakwitła:



A tu deserek "zmrożony" dla oczu


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Róże pierwszy rok po posadzeniu.

Zadbajmy o róże usuwając dzikie pędy.

Duma i ozdoba ogrodu-Żywopłot różany!